wtorek, 7 września 2010

Jesień

W maleńkiej miejscowości Michałówek pada deszcz. Wilgoć zawieszona w powietrzu wysrebrza sosny a ta która opadła na ziemię daje powód do rośnięcia grzybom. Sierść psów  napusza się ,nabiera koloru ,pięknieje. Żółte kwiaty mimozy z wiatrem omiatają ziemię
A jak mimozy to już na pewno jesień!


Wiele osób nie lubi jesieni ,nie lubi deszczu nie lubi ogołoconych drzew, braku słońca ,nisko przetaczających się chmur i wczesnych zmierzchów .NIE LUBIĘ .Jedno z magicznych słów które może uprzykrzyć a nawet zrujnować życie .Nielubienie powoduje zamknięcie, oddzielenie, niemożność doświadczenia życia ,powoduje upadek na dno ciemnego dołu z którego nie można nawet wychylić nosa  bo tam CZYCHA NIE LUBIĘ..
Nielubienie krępuje i zniewala a przecież znakomita większość z nas kocha wolność, Więc może spróbować choć przez chwilę rozstać się z tym magicznym słowem. Może choć przez chwilę bez niego w głowie i sercu spojrzeć na opadający liść, na  deszcz  ,na trawę czy mokry chodnik. Przez chwilę być TU i TERAZ ,przez chwilę poczuć się wolnym.